Czy są tutaj wielbiciele łososia? 😊 Dzisiaj zachęcam do przygotowania łososia pieczonego pod serową pierzynką wraz z dodatkiem świeżych malin. Uwielbiam połączenia mięsa i owoców, więc taka forma przygotowania łososia bardzo przypadła mi do smaku. Poniższego łososia podałam z kopytkami i sałatką (pomidor, szczypiorek i śmietana 18%).
Składniki na 2 porcje:
1 płat łososia wraz ze skórką (wagowo około 0,3 kg)
1 garść świeżych malin
2 garście startego, żółtego sera
sól, pieprz
odrobina soku z cytryny
Łososia umyć, osuszyć i przekroić na dwie części, nie nacinając skóry. Uwaga: nie trzeba z łososia usuwać łusek, ponieważ skóra "przyklei się" do naczynia żaroodpornego. Łososia przyprawić solą i pieprzem. Skropić sokiem z cytryny, posypać startym serem i na wierzchu poukładać świeże maliny. Przygotowanego łososia przełożyć do naczynia żaroodpornego. Piec w 225°C przez około 15-17 minut. Gotowy łosoś musi zmienić kolor na jasnoróżowy, a maliny powinny "wtopić się" w żółty ser i lekko puścić sok. Upieczonego łososia delikatnie przekroić wzdłuż nacięcia i przełożyć na talerz. Podawać z ziemniakami/kopytkami oraz ulubioną sałatką.
Od góry: łosoś przed i po upieczeniu |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz