Ciasto, które skradło moje serce ♥ Z lekko chrupiącym wierzchem, miękkim i mokrym środkiem. Lekko bananowe i bardzo sycące w smaku. To takie oszukane, dietetyczne brownie, które w swoim składzie nie zawiera cukru, tłuszczu, jajek czy nabiału. Ciasto czekoladowe idealnie komponuje się ze słodko-kwaśnymi śliwkami. Poniższe ciasto przygotowałam na bazie nieugotowanej, białej kaszy gryczanej i czarnego kakao. Według mnie ciasto najlepiej smakuje podane na ciepło, np. tuż po upieczeniu.
Składniki na keksówkę o długości 30 cm:
1 woreczek kaszy gryczanej białej (100 g)
1 duży, dojrzały banan
3-4 duże śliwki
1 spora garść żurawiny
3 kostki gorzkiej czekolady
2 łyżeczki czarnego kakao
Surową kaszę zalać zimną wodą (2-3 cm ponad wysokość kaszy) i zostawić na noc. Na drugi dzień kaszę kilka razy przepłukać i odsączyć z wody. Do rozdrabniacza blendera przełożyć kaszę, dodać pokrojonego banana i wsypać kakao. Całość ze sobą bardzo dokładnie zmiksować. Musi powstać jednolite, dosyć gęste ciasto. Na sam koniec dodać żurawinę i posiekaną czekoladę. Składniki chwilę ze sobą zblendować. Formę wyłożyć papierem. Wylać ciasto. Z wierzchu ułożyć ćwiartki śliwek. Piec około 40-45 miunt w 180°C (aż do suchego patyczka).
Wygląd kaszy po nocnym moczeniu i wypłukaniu |
Blendowanie składników na ciasto |
Ciasto przed i po pieczeniu |
Pomysł na danie z ebooka Pauliny Stępień "Lunchbooksy jesień-zima"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz