Frużelina truskawkowa to nic innego jak owoce w żelu. Sprawdzą się idealnie jako dodatek do naleśników, placuszków czy gofrów. Masa z wyglądu przypomina kisiel, ponieważ frużelina jest rzadka i po pasteryzacji nadal zachowuje swoją płynną konsystencję. Zachęcam do przygotowania.
1 kg obranych truskawek
2 szklanki zwykłego cukru (400 g)
1,5 szklanki wody
2 łyżeczki kwasku cytrynowego
4 łyżki (z lekkim czubkiem) mąki ziemniaczanej + 1/4 szklanki zimnej wody
Truskawki pokroić na połówki, ćwiartki (w zależności od ich wielkości). Owoce przesypać do garnka, wlać do nich wodę (1,5 szklanki) i wsypać cukier oraz kwasek cytrynowy. Całość zagotować i gotować kilka minut. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w 1/4 szklance zimnej wody. Do lekko miękkich truskawek wlać zawiesinę z mąki ziemniaczanej. Całość wymieszać i gotować jeszcze 2 minuty (masa wyraźnie się zagęści). Gotową, gorącą frużelinę przelać do czystych słoiczków. Zakręcić pokrywki i słoiki pasteryzować (10 minut - czas liczyć od momentu wrzenia wody). Po pasteryzacji, słoiczki ułożyć do góry dnem i pozostawić w takiej pozycji, aż do ostygnięcia.
Przygotowywanie frużeliny truskawkowej |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz